Forum Merc-Mania-Club Polska

[alexxander]

Witam, samochód odpala przejeżdża około 5km a następnie przerywa i gaśnie. A było to tak: pewnego deszczowego dnia po przejechaniu około 10km i postoju 20 minut auto z trudem odpaliło i przejechało kilka metrów, zgasło kilka razy, następnie przerywało ale jakoś dojechałem do garażu. Wymieniłem przewody zapłonowe (nowe Beru), po wymianie to był inny samochód - przyspieszenie dużo lepsze niż wcześniej, przejechałem tak z 400m i pod maską coś cicho stukęło, dalej jechałem i po następnych 400m miałem postój około 20 minut i koniec auto tego dnia nie odpaliło, i teraz jest tak że samochód odpala, przejeżdża ok. 5 km, przerywa, gaśnie i nie odpala odrazu, wczoraj np. po 6 godzinach postoju odpalił. Nie odpala rownież po polaniu benzyny na taki "talerz" pod pokrywą filtra powietrza. Po dłuższym kręceniu rozrusznikem silnik przez moment trzęsie całym samochodem i nie odpala.

Uprzedzając pytania
- iskra jest bardzo dobra (rok temu nowa kopułka i palec, niedawno świece i przewody, wszystko nowe beru)
- filtr paliwa wymieniony wczoraj
- ssanie jest
- pompy paliwa (są dwie) pompują
- benzyna raczej dobra 95, jest dużo w baku (jakoś odpala)
- lpg nie ma i niebyło
- przebieg prawdziwy 164800km
- na wyższe obroty raczej sie wkręca, wydaje mi sie że nie tak jak odrazu po wymianie przewodów ale jednak, próbowałem kręcić do 3 - 4k bo silnik nie zdąży się dobrze rozgrzać po tych 5km, ale jeśli będzie trzeba to spróbuje wyżej (olej 5W40)

Znam dobrego mechanika i on widział to auto i mówi że cofa paliwo, ale elektroniki i wtrysku nie rusza bo sie na tym niezna.
Jeśli to ma jakieś znaczenie to auto ma katalizator i immobilizer.
I teraz pytania: w czym jest problem? może jestem w stanie przy pomocy mechanika to zdiagnozować i naprawić, i czy w woj. lubelskim jest ktos kto sie na tym zna?

Pozdrawiam